"Gazeta Wyborcza" opisała, jak producent filmowy Lew Rywin, powołując się na ustalenia z premierem Leszkiem Millerem, zaproponował w lipcu spółce Agora usunięcie z ustawy niekorzystnych dla niej zapisów w zamian za 17 i pół miliona dolarów łapówki. Wydająca "Gazetę Wyborczą" Agora mogłaby kupić telewizję Polsat, a pieniądze miały wpłynąć na konto firmy Rywina, ale w rzeczywistości na użytek SLD. Rywin powiedział też, że jego propozycją stoi grupa sprawująca władzę. Redaktor naczelny "Gazety Wyborczej", Adam Michnik, nagrał rozmowę z Rywinem i poinformował o wszystkim premiera. Leszek Miller, który kategorycznie zaprzeczył jakimkolwiek kontaktom z Rywinem w tej sprawie. Premier doprowadził do jego konfrontacji z Adamem Michnikiem i Rywin do wszystkiego się przyznał.
Zdaniem Marka Borowskiego, w całej sprawie jest wiele pytań, na razie bez odpowiedzi. I na te pytania odpowiedzieć powinno śledztwo - uważa marszałek Sejmu.