Marszałek Sejmu Marek Borowski uważa, że fakt, iż komisja śledcza badająca tak zwaną aferę Rywina sprawdza proces legislacyjny nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, nie oznacza, iż prace nad tą ustawą w Sejmie powinny zostać wstrzymane.
Marek Borowski podkreślił w "Sygnałach Dnia" w Pierwszym Programie Polskiego Radia, że komisja bada sposób prac nad ustawą do momentu, w którym trafiła ona do Sejmu. Dodał, że prace nad nowelizacją ustawy medialnej są prowadzone w Sejmie bardzo starannie i tu - jak powiedział - komisja nie ma się czym zajmować.
Gość "Sygnałów Dnia" zaznaczył, że komisja śledcza nie zwróciła się do Sejmu z wnioskiem o wstrzymanie prac nad nowelizacją ustawy. Marek Borowski dodał, że dwa miesiące temu pojawił się natomiast wniosek, by rząd wycofał projekt nowelizacji ustawy, który Sejm odrzucił.
Marszałek Sejmu powiedział, że propozycje odłożenia prac nad nowelizacją ustawy medialnej można posunąć dalej, domagając się zakończenia postępowania sądowego w tej sprawie. W takiej sytaucji - stwierdził Marek Borowski - ustawa czekałaby w nieskończoność, a - jak zaznaczył - regulacje w niej zawarte są niezbędne.