Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sygnały Dnia - mniej niż sądzono ofiar Czarnobyla

0
Podziel się:

Prezes Państwowej Agencji Atomistyki profesor Jerzy Niewodniczański powiedział, że wbrew utartym poglądom po katastrofie w Czarnobylu dużo więcej osób ucierpiało na skutek przesiedleń z tamtego rejonu byłego Związku Radzieckiego, niż w wyniku promieniowania radioaktywnego. Dziś mija 16 rocznica awarii elektrowni atomowej w Czarnobylu na Ukrainie.

W wywiadzie dla radiowych Sygnałów Dnia profesor Niewodniczański wyjaśnił, że tak wynika z raportu ekspertów ONZ, którzy badali sytuację. Gość Polskiego Radia podkreślił, że w regionie awarii nie stwierdzono większego nasilenia zachorowań na białaczkę, chociaż wzrosła liczba przypadków raka tarczycy.
Katastrofa czarnobylska była największą w historii awarią elektrowni jądrowej. Ze zniszczonego reaktora przez 10 dni wydobywały się radioaktywne obłoki. Nadal jest zamknięta dla ludzi 30-kilometrowa strefa wokół elektrowni. Do dziś nie wiadomo dokładnie, ile osób zginęło wskutek awarii. Według oficjalnych danych, bezpośrednio w katastrofie śmierć poniosło 31 osób. Natomiast według danych nieoficjalnych, miało zginąć ponad tysiąc osób, a dalszych tysiąc popełniło samobójstwo. Tymczasem raport Komitetu Naukowego ONZ do spraw Skutków Promieniowania Atomowego UNSCEAR stwierdza, że wcześniejsze dane dotyczące katastrofy w Czarnobylu zostały zawyżone. Z raportu wynika, że od napromieniowania zmarło 28 osób, dwie na skutek poparzeń, a 134 dotknęła ostra choroba popromienna. Jedynym zaobserwowanym skutkiem jest wzrost zachorowań dzieci na Ukrainie, Białorusi i w Rosji na raka tarczycy.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)