"W okresie transformacji, współczynnik dzietności, czyli przeciętna liczba dzieci przypadająca na kobietę w ciągu całego jej wieku reprodukcyjnego od wieku 15 do 50 lat, zmniejszyła się o około jednej trzeciej dziecka z poziomu 2,1 do około 1,25 -1,2"- powiedziała Ewa Frątczak w radiowych "Sygnałach Dnia".
Zdaniem profesor są to dramatyczne zmiany. Dotyczące one ogólnie całego świata, ale szczególnie krajów Europy Srodkowo-wschodniej. Są to konsekwencje procesu transformacji społeczno-ekonomicznej i politycznej.
Profesor Frątczak przestrzegła, że zjawisko niskiej płodności jest bardzo niebezpieczne w Polsce. Tłumaczyła, że młodych Polaków nie stać na więcej dzieci. Skala bezrobocia wśród młodzieży sięga 40 procent.
Zdaniem gościa "Sygnałów Dnia", alarmistyczny jest także fakt, że Polska pod względem niskiej niskiej płodności wyprzedziła już kraje Europy Zachodniej. Zdaniem profesor, konsekwencje ekonomiczne tego zjawiska mogą być dramatyczne.
"Możemy się liczyć z tym, że wszystkie reformy systemu emerytalnego mogą w pewnym momencie nie wytrzymać dlatego, że relacje międzypokoleniowe ulegną całkowicie odwróceniu to znaczy liczba osób aktywnych zawodowo będzie niedostateczna, aby unieść ciężar osób niepracujących" - powiedziała profesor Frątczak.