LPR chce, by wniosek o samorozwiązaniu sejmu był rozpatrywany przez posłow na najbliższym posiedzeniu. Roman Giertych podkreślił w radiowych "Sygnałach Dnia", że funkcjonowanie rządu bez większości parlamentarnej na dłuższą metę nie jest możliwe. Wiceprzewodnicący klubu LPR przestrzegł posłów SLD-UP, że jeśli będą - jak się wyraził - kurczowo trzymać się stołków - to czeka ich los Akcji Wyborczej Solidarność, która poniosła klęskę w wyborach.
Lider LPR powtórzył, że połączenie przedterminowych wyborów z referendum oznaczałoby oszczędność dla państwa. Ale też - jego zdaniem - społeczeństwo mogłoby w ten sposób w jednym akcie powiedzieć "nie" Unii Europejskiej i rozliczyć SLD oraz inne ugrupowania z popierania Unii. Roman Giertych jest przekonany o zwycięstwie swojego ugrupowania w ewentualnych przedterminowych wyborach