Roman Wieruszewski nie wykluczył jednak także innego rozwoju wydarzeń. W tym przypadku do władzy miałby dojść polityk populistyczny, który znów doprowadziłby Serbię do podobnej sytaucji jak ta, z której próbuje wyjść.
Dyrektor poznańskiego Centrum Praw Człowieka przypomniał, że Zoran Djindjić był politykiem, który starał się przybliżyć Serbię do wspólnoty europejskiej. Stąd też opór wobec jego polityki narastał nie tylko w środowiskach zorganizowanej przestępczości, ale też wsród nacjonalistów.