Wałęsa przypomniał, że 23 lata temu Solidarność walczyła o nowy system, aby potem temu systemowi - demokracji - przekazać zwycięstwo. "A demokracja ma swoje prawa" - powiedział, odnosząc się do faktu, że ludzie związani z Solidarnością nie sprawują obecnie władzy. "Ja też mam wątpliwości, czy demokracja jest dobra, czy zła" - dodał podkreślając, że dopóki nie uda się wywalczyć innych zasad demokratycznych, trzeba się stosować do takich, jakie są.
Były przywódca Solidarności przyznał, że dzisiaj miałby wątpliwości, gdyby miał dokładnie powtórzyć drogę, którą przeszedł. Podkreślił natomiast, że cały czas głęboko wierzył w powodzenie - na tyle, że na wypadek gdyby Solidarność przegrała walkę, był pomysł stworzenia Solidarności Europy Środkowo-Wschodniej, między innymi z Vaclavem Havlem.
Mówiąc o czasach gdy był prezydentem, Lech Wałęsa powiedział, że nie żałuje niczego, co zrobił. "Zrobiłem wszystko na miarę tamtego umysłu i tamtych sił" - zapewnił, odrzucając zarzut, że była to słaba prezydentura.