Nasz kraj reprezentował prezes zarządu PKP Maciej Męclewski.
Było to pierwsze tego typu wspólne działanie czterech krajów. Uzgodniono, że państwa poprawią jakość torów i przyspieszą odprawy graniczne. W rozmowie z Polskim Radiem prezes PKP Maciej Mąclewski wskazał, że dotyczy to zwłaszcza granicy z Białorusią. Polska stosuje już w połączeniu z Litwą automatyczne przestawianie podwozi na szerszy rozstaw, ale to nie wystarczy. "Co z tego, że czas przejazdu pociągu i automatycznego przestawiania na szerokość białoruską i rosyjską będzie trwał zamiast 2,5 godziny, bo tyle trwa wymiania wózków, 15 minut, skoro odprawa graniczna będzie trwała jak dotychczas 4 godziny".
Dla pasażerów liczy się nie tylko szybkość podróżowania, lecz także bezpieczeństwo - podkreślil szef PKP i przyznał, że zdarzają się napady na pasażerów w pociągach przyjeżdżających ze wschodu.
W kwietniu w Warszawie spotkają się eksperci od kolejnictwa z Polski, Niemiec, Rosji i Białorusi, by skonkretyzować plany poprawy połączeń szynowych.