Zbigniew Ziobro tłumaczył również, że Andrzej Barcikowski podjął pewne czynności operacyjne, rozmawiając z osobami poinformowanymi przez Adama Michnika o sprawie.
Przesłuchanie Andrzeja Barcikowskiego na razie jest jawne, ale może zostać utajnione. Przewodniczący komisji Tomasz Nałęcz powiedział, że będzie to zależało od szefa ABW, jeżeli ten będzie chciał przekazać komisji informacje objęte tajemnicą państwową.
Wcześniej komisja przesłuchiwała Marka Sowę - wiceprezesa telewizji kablowej UPC i zastępcę prezesa zarządu Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Komunikacji Kablowej.
Marek Sowa, zeznał przed komisją śledczą, że o korupcyjnej propozycji złożonej "Agorze" przez Lwa Rywina, po raz pierwszy dowiedział się z notatki w tygodniku "Wprost" oraz uwag, które padały podczas kolacji nadawców prywatnych z udziałem Adama Michnika.
Wiceprezes UPC zeznał, że w ubiegłym roku Lew Rywin był kluczowym ekspertem w dziedzinie praw autorskich, które dla nadawców prywatnych były głównym problemem w kontekście powstawania ustawy medialnej.
Marek Sowa podkreślił, że do jego spotkania 9 lipca ubiegłego roku z Lwem Rywinem i Andrzejem Zarębskim doszło właśnie w kontekście dyskusji o rozwiązaniu problemów, dotyczących interesów posiadaczy praw autorskich i ich użytkowników. O spotkaniu w jednej z restauracji poinformował Andrzej Zarębski podczas swoich zeznań przed komisją. Lew Rywin miał wówczas powiedzieć, że "zaczął także doradzać w sprawie ustawy o radiofonii i telewizji". Miał powiedzieć: "Im doradzam, korzystając z moich doświadczeń medialnych", ale w odpowiedzi na pytanie, kim są "oni", nie padły żadne nazwiska. Marek Sowa zeznał, że Rywin głównie słuchał tego, co mówili on oraz Zarębski. "Nie pamiętam żadnych wartościujących stwierdzeń" - zeznał wiceszef Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Komunikacji Kablowej.