Na ławie oskarżonych zasiadło 13 osób, w tym pięciu szefów gangu. Pozostali to tak zwani "żołnierze Pruszkowa". Dla głównych oskarżonych prokurator żądał kar od od 9-ciu do 12-stu lat wiezienia. Sąd uniewinnił ich od części zarzutów i skazał na kary niższe niż żądał oskarżyciel.
Sąd, uznając szefów Pruszkowa za winnych kierowania grupą przestępczą, skazał na 7 lat i 3 miesiące więzienia Mirosława D. pseudonim "Malizna", a na 7 lat trzech kolejnych oskarżonych Zygmunta R. - "Bola", Ryszarda Sz. - "Kajtka", i Leszka P. - "Parasola". Na 6 i pół roku więzienia został skazany Leszek D - "Wańka", brat "Malizny".
Gang pruszkowski czerpał zyski z wymuszeń, kradzieży, handlu narkotykami i prostytucji na terenie całego kraju. Jego szefów udało sie postawić przed sądem dzięki zeznaniom ośmiu świadków koronnych - skruszonych gangsterów. Wśród nich był Jarosław S. zwany "Masą".
W sądzie zastosowano szczególne środki ostrożności. Publicznośc, sąd i oskarżonych oddzielono od siebie szybami kuloodpornymi. Wśród publiczności przeważały rodziny i znajomi oskarżonych. Byla także żona jednego z domniemanych szefow "Pruszkowa" Sławomira Zielińskiego, pseudonim "Słowik".