Talibowie opuścili Kandahar. Według rosyjskiej agencji RIA Nowosti w okolicach miasta znajduje się teraz około 5 tysięcy uzbrojonych Pasztunów - zwolenników byłego króla Zahir Szacha - gotowych zająć miasto. Według ministra spraw zagranicznych Sojuszu Północenego Abdullaha Abdullaha Sojusz nie skierował swoich wojsk dp Kandaharu. Potwierdził to prezydent Aganistanu Barhanuddin Rabbani. Prawdopodobnie więc Kandahar, miasto uznawane za twierdzę talibów, zostanie przejęte przez zbuntowanych Pasztunów - byłych zwolenników afgańskich fundamentalistów. Katarska telewizja Al-Dżazira poinformowała, powołując się na słowa uchodźców afgańskich, że wczoraj walczący z talibami przejęli kontrolę nad położonym 30 kilometrów od Kandaharu lotniskiem. Uciekinierzy z Afganistanu mówili też o panujących w samym mieście niepokojach. Wczesnym rankiem naszego czasu minister Spraw Wewnętrznych Sojuszu Północnego, Yunis Kanuni poinformował, że cztery prowincje na wschodzie Afganistanu zostały odbite z rąk Talibów, gdy zbuntowana
miejscowa ludność wystąpiła przeciwko władzy islamskich fundamentalistów. "W tej chwili Talibowie kontrolują mniej niż 20 procent terytorium Afganistanu" - powiedział Kanuni agencji Reuters.
