Posłowie zakończyli przesłuchanie zastępcy prokuratora okręgowego w Warszawie Zbigniewa Ordanika, który wydał decyzję o zatrzymaniu Marcina T. w związku z podejrzeniem o współpracę z rosyjskim wywiadem. Zbigniew Wassermann jest coraz bardziej przekonany, że działanie prokuratury było wymierzone w prace komisji i jej byłego przewodniczącego - Józefa Gruszkę.
Natomiast Roman Giertych twierdzi, że liczba naruszeń prawa przy zatrzymaniu Marcina T. jest większa niż przy zatrzymaniu Andrzeja Modrzejewskiego. Według posła, dokonały ich te same osoby. Giertych jest też przekonany, że Marcin T. został aresztowany bezpodstawnie.
Sejmowa Komisja Śledcza do spraw PKN Orlen obraduje za zamkniętymi drzwiami.