Prezydent Aleksander Kwaśniewski oświadczył, że nie zaskoczyła go wczorajsza decyzja Leszka Millera. Wczoraj premier zapowiedział, że na marcowej konwencji SLD zrezygnuje z kierowania partią.
W wywiadzie dla radiowej Trójki prezydent zaprzeczył pogłoskom, wedle których namawiał premiera do rozdziału jego funkcji. To była własna, przemyślana i suwerenna decyzja Leszka Millera - zapewnił Aleksander Kwaśniewski. Jego zdaniem, ta decyzja jest słuszna i pozwoli premierowi skupić się wyłącznie na kierowaniu rządem.
Prezydent uchylił się od wskazania, kto jego zdaniem powinien po Leszku Millerze przejąć kierowanie SLD. Będę tylko namawiał kolegów z Sojuszu do podjęcia odważnej decyzji - oświadczył Aleksander Kwaśniewski.
Rozmówca Trójki - podobnie jak premier Miller - opowiedział się za rozpisaniem przedterminowych wyborów w przypadku, jeśli w obecnym parlamencie nie znajdzie się większość dla poparcia planu naprawy finansów publicznych wicepremiera Jerzego Hausnera. W takim przypadku nie będzie innego logicznego wyjścia - powiedział prezydent.
Aleksander Kwaśniewski uważa, że polskie konsorcjum zbrojeniowe Bumar ma pełne prawo zaskarżyć wynik przetargu na wyposażenie armii irackiej, który ta firma przegrała. Ale zdaniem prezydenta, jeśli Bumar liczył, że wygraną w przetargu ma w kieszeni dzięki politycznemu poparciu jego i rządu, to był w błędzie. Takie myślenie to relikt innych czasów - powiedział gość Trójki.