Biskup Nycz w wywiadzie dla radiowej "Trójki" podkreślił, że wątek sentymentalny, nie może zdominować w postrzeganiu pielgrzymki przesłania, z którym przyjechał papież. Biskup dodał zarazem, że momenty głębokiej ciszy podczas mszy papieskich i nieprzerywanie jego słów nieprzemyślanymi oklaskami świadczy o tym, że Polacy nauczyli się w nowy sposób słuchać papieża.
Biskup Nycz powiedział, że papież przez cały czas pielgrzymki, mimo że nie bezpośrednio, nawiązywał do spraw współczesnych. Biskup zwrócił uwagę, że słowa papieża, krytykujące liberalizm zwrócone były także do polityków wszystkich opcji i do jednoczącej się Europy, która jeśli nie zostanie zbudowana na fundamencie wartości, który przynosi także chrześciajństwo - to wszystko - jak to ujął biskup - "rozleci się, jak domek z kart."