Janusz Reiter powiedział w radiowej "Trójce", że nasz relacje z Francją są wyraźnie gorsze niż z Niemcami. Polsce - zdaniem byłego ambasadora - nie udało się nawiązać z Francją poważnego dialogu. "Z Niemcami to wyglądało lepiej, ale było wiele lepiej" - dodał Janusz Reiter.
Według niego, ostre głosy krytyki pod adresem Polski, jakie pojawiły się w niemieckiej prasie, wzięły się z niezrozumienia polskiej polityki. Gość radiowej "Trójki" powiedział, że Polacy i Niemcy nie potrafią sobie wytłumaczyć stanowiska drugiej strony.
Janusz Reiter określił polsko-niemieckie stosunki jako "odświętne i powierzchowne". Dodał, że nie chodzi tu tylko o liderów, ale o setki ludzi, którzy powinni utrzymywać ze sobą stosunki również poza protokołem, a z tym - jak dodał - jest nie najlepiej.
Gość radiowej "Trójki" podkreślił, że jeżeli Polska nie będzie wyjaśniać Europie motywów swojej polityki, to oddaje jej pole do interpretacji i naraża się na ostrą krytykę. Janusz Reiter powiedział, że tak stało się w przypadku "listu ośmiu", w którym przywódcy i szefowie rządów ośmiu państw europejskich, w tym Polski, poparli amerykańską politykę wobec Iraku.
Janusz Reiter uważa, że Polska nie ma pomysłu, jak przełożyć zbliżenie ze Stanami Zjednoczonymi na wzmocnienie swojej pozycji w Europie. Zdaniem byłego ambasadora w Niemczech, Polsce brakuje długofalowej wizji Europy oraz naszego w niej miejsca.
Zdaniem gościa radiowej "Trójki", Polska straciła równowagę między dwoma kierunkami swojej polityki: europejskim i transatlantyckim. Dzisiejsze spotkanie przywódców Trojkąta Weimarskiego we Wrocławiu może - według Janusza Reitera - służyć jej przywróceniu.