Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Trójka - były minister obrony B.Komorowski: polska misja stabilizacyjna w Iraku moze potrwać lata

0
Podziel się:

Były minister obrony, poseł Platformy Obywatelskiej Bronisław Komorowski uważa, że szybkie zakończenie polskiej misji stabilizacyjnej w Iraku nie jest możliwe. Gość "Salonu Politycznego" Trzeciego Programu Polskiego Radia powiedział, że wycofanie wojsk bez utraty twarzy to pobożne życzenie obecnego ministra obrony Jerzego Szmajdzińskiego.

Bronisław Komorowski zaznaczył, że na rychłe opuszczenie Iraku - nawet w razie znacznej poprawy sytuacji - nie ma co liczyć, gdyż Polska ma różne zobowiązania wobec Amerykanów:

"Jak się już wlazło w ... tę sytuację, to będzie bardzo trudno z niej wyjść samemu. Trzeba raczej liczyć na pozytywne zakończenie całego procesu, a to może trwać lata" - powiedzia gość Trójki.

Jego zdaniem, wojska koalicji - mimo upływu czasu - nie radzą sobie w Iraku. Pozytywnych zmian można spodziewać się po przeprowadzeniu wyborów. Według posła Platformy, do tego czasu Amerykanie będą chcieli umiędzynarodowić problem iracki przenosząc część ciężaru na barki sojuszników, w tym Polski.

Odnosząc się do marnych jak na razie sukcesów polskich firm w Iraku, były minister obrony powiedział, że Polska nie ma co liczyć na żadne biznesowe preferencje. Opinie tę potwierdził - według niego - sam profesor Marek Belka odpowiedzialny w tymczasowych władzach koalicyjnych za koordynację pomocy międzynarodowej.

"Belka ujawnił przykra prawdę (...) To "Nasz człowiek w Bagdadzie", który miał jechać do Iraku, by dbać o polskie interesy, a na razie wezwał rząd Polski do tego, by zrezygnował z roszczeń wobec Iraku z tytułu długów" - powiedział Bronisław Komorowski.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)