W Salonie Politycznym Trójki Witold Orłowski podkreślił, że zbierająca się dziś Rada Gabinetowa nie ma mocy decyzyjnej. Będzie to jedynie spotkanie dyskusyjno-informacyjne prezydenta z Radą Ministrów w sprawie obecnej sytuacji w kraju - wyjaśnił Orłowski.
Jego zdaniem, posiedzenie Rady Gabinetowej będzie miało zarówno dla rynku, jak i całego kraju znaczenie informacyjne. Według doradcy, jest to ważne spotkanie, na którego wyniki trzeba będzie uważnie patrzeć.
Doradca prezydenta jest zdania, że nie ma już miejsca na kolejną obniżkę stóp procentowych. Jego zdaniem, ostatnia obniżka dokonana została pół roku za późno. Dodał, że w jego przekonaniu złoty jest bardzo mocny i - jak powiedział - niewykluczone, że "musimy się do mocnego złotego przyzwyczaić".
Witold Orłowski powiedział ponadto, że nie podobają mu się niektóre wypowiedzi, w tym premiera Leszka Millera, odczytywane " jako próba zmuszenia banku centralnego do podjęcia takich a nie innych działań pod groźbą zastosowania sankcji, do których żaden rząd w Polsce, trzymając się konstytucji, nie ma prawa".