Lech Wałęsa wyjaśnił, że jest za naszym członkostwem w Unii, gdyż tam jest jedyne wynikające z logiki historii miejsce Polski. Natomiast sprzeciw byłego prezydenta budzą mizerne - jego zdaniem - warunki naszego członkostwa wynegocjowane przez obecny rząd. Ale mimo wszystko, nie mamy innego, ani tym bardziej lepszego wyjścia - podkreślił gość Trójki.
Według Lecha Wałęsy, panaceum na gnębiące Polskę afery i inne nieprawidłowości byłby system prezydencki i rządzenie przez prezydenta w sytuacjach kryzysowych za pomocą dekretów. Taki system chciał wprowadzić eks-prezydent, gdy był głową państwa. "Albo do tamtej mojej propozycji trzeba wrócić, albo rodacy, którym się nie podoba, porządni ludzie, patrioci, powinni się na nowo zorganizować, bo innej drogi w demokracji nie ma" - mówił były prezydent. Zdaniem Lecha Wałęsy, w Polsce będą kolejne po sprawie Rywina afery, gdyż nie wypracowaliśmy systemu, który opiera się na sprawdzalnych wartościach.