Ludwik Dorn - szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości oraz przewodniczący sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych - powiedział w radiowej Trójce, że posłowie będą chcieli uzyskać informacje dotyczące policyjnej obławy w Magdalence.
W podwarszawskiej Magdalence w wyniku policyjnej akcji zginął jeden policjant, a 15 zostało rannych.
Ludwik Dorn podkreślił, że posłowie będą chcieli wiedzieć, czy policjanci byli odpowiednio wyposażeni i jaki był plan akcji. Zaznaczył, że nie chodzi tu o krytykę, bo na to jest jeszcze za wcześnie i trzeba być odpowiedzialnym i powściągliwym w słowach. Podkreślił jednak, że ci sami bandyci wykazali się już skrajną determinacją przed rokiem w Parolach i można się było spodziewać, że użyją wszystkich środków, którymi profesjonalni bandyci dysponują.
Minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik powiedział wcześniej w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że jest świadomy tego, iż spotka się z zarzutami popełnienia błędów przez policję podczas akcji w Magdalence. Zapewnił, że w operacji wzięli udział najbardziej doświadczeni funkcjonariusze z oddziałów antyterrorystycznych i nikt się nie spodziewał, iż bandyci będą tak zdeterminowani i użyją granatów oraz materiałów wybuchowych.