Marszałek Sejmu Marek Borowski powtórzył, że nie zgodzi się na powołanie żadnej sejmowej komisji śledczej, dopóki nie zakończy pracy komisja badająca aferę Rywina, a wnioski z jej działalności nie zostaną przedyskutowane.
W wywiadzie dla Programu Trzeciego Polskiego Radia Borowski przyznał, że złożony przez Sojusz Lewicy Demokratycznej wniosek o powołanie komisji mającej zbadać sprawę spółki "Telegraf" zostanie poddany normalnej procedurze sejmowej. Zapowiedział jednak, że nie skieruje tego wniosku pod obrady Sejmu. Borowski dodał, że w komisjach sejmowych są już wnioski o powołanie 5-ciu różnych komisji śledczych.
Marszałek Sejmu oświadczył, że sytuacja kraju jest trudna, a przed nami referendum akcesyjne, które zadecyduje o przyszłości Polski. W tej sytuacji jakiekolwiek działania, które odciągałyby ludzi od tej kwestii, są, zdaniem Borowskiego, szkodliwe dla Polski nawet jeśli podejmowano je w dobrej wierze.