Na konferencji międzyrządowej w Rzymie, która rozpocznie się 4 października, zostanie opracowany i przyjęty Traktat Konstytucyjny Unii Europejskiej. Według projektu, który zgłosił przewodniczący Konwentu Europejskiego Valery Giscard d'Estaing, głos Polski byłby dwukrotnie słabszy niż Niemiec. Nie zgadza się na to polski rząd i kluby parlamentarne.
Piotr Nowina Konopka przestrzegł przed obroną systemu nicejskiego, jako rozwiązania korzystnego dla Polski. Przyznał, że Polska może dzięki temu należeć do grupy decyzyjnej. Jednak w związku z tym stopień identyfikacji innych członków z Unią i jej spoistość będą słabsze, a jej globalne oddziaływanie będzie mniejsze. Według Piotra Nowina-Konopki nasuwa się pytanie, czy chcemy należeć do zarządu słabej firmy, jaką może być wtedy Unia Europejska.
Piotr Nowina Konopka uważa za nierozsądny pomysł weta Polski w przypadku nie uznania jej racji na międzyrządowej konferencji w Rzymie 4 października. Jego zdaniem, takie pogróżki świadczą tylko o słabości tego, kto je rzuca.
Piotr Nowina Konopka uważa, że zadaniem polskich uczestników konferencji międzyrządowej jest przeprowadzenie poważnej rozmowy o tym jakimi instrumentami można doprowadzić do wzmocnienia Unii, w której pragniemy być.