Przewodniczący Klubu Parlamentarnego SLD Krzysztof Janik przyznał w Salonie Politycznym Trójki, że jego partia popełniała błędy ale - jak zauważył - w Polsce nie ma ugrupownia "bez przejść".
Według sondaży CBOS-u i OBOP-u, największm popraciem społecznym cieszy się obecnie Platforma Obywatelska. Chce na nią głosować od 24 do 31 procent pytanych. Poparcie SLD wynosi od 12 do 18 procent.
Krzysztof Janik nie zgadza się z opiniami, że SLD powinien się rozwiązać. Zaznaczył, że lewica w Polsce ma wciąż duży elektorat. Zwrócił jednocześnie uwagę, że w różnych badaniach opinii społecznej, ponad 30 procent ankietowanych zazwyczaj nie potrafi wskazać partii, na którą oddałoby głos. "Ta partia ma swoje miejsce. Popełniła sporo błędów, trafiło się jej sporo przykrych przypadków, ale nie ma w Polsce partii, która by nie miała przejść" - zaznaczył Krzysztof Janik.
Goście Niedzielnego Salonu Trójki wyrazili przekonanie, że trzeba wyjaśnić, dlaczego BUMAR przegrał przetarg na uzbrojenie irackiej armii.
W piątek BUMAR dostał uzasadnienie przegranej. Okazało się, że komisja przetargowa zagubiła część dokumentów przesłanych przez polską firmę. BUMAR zastanawia się, czy odwołać się od tej decyzji.
Jedną z podstawowych przyczyn przegrania BUMAR-u była zbyt wysoka cena - polska fima chciał wyposażyć iracką armię za 558 milionów dolarów, tymczasem zwycięskie konsurcjum NOUR zdecydowało się zrobić to za 327 milionów.
Poseł Marek Jurek z Prawa i Sprawiedliwości mówił w Trójce, że powinno zostać sprawdzone, czy dołożono wszelkich starań, by BUMAR ten przetarg wygrał.
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marek Siwiec powiedział, że Polska ma szansę uzyskać pełną wiedzę na temat tego przetargu.
Według Siwca, szef resortu gospodarki powinien przedstawić publiczny raport w tej sprawie.