Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Trójka - wiceminister spraw zagranicznych Adam Rotfeld o szczycie UE

0
Podziel się:

Wiceminister spraw zagranicznych profesor Daniel Adam Rotfeld nazwał sukcesem osiągnięty podczas wczorajszego szczytu w Brukseli kompromis przywódców Unii Europejskiej w sprawie kryzysu irackiego. Uznano, że podstawową rolę odgrywa Rada Bezpieczeństwa ONZ, ale nie wykluczono wojny jako ostateczności, gdyby Irak nie podporzadkował się ustaleniom zawartym w rezolucji Rady Bezpieczeństwa numer 1441.

Celem Europy - jak powiedział po zakończeniu obrad kanclerz Niemiec, Gerhard Schroeder - jest doprowadzenie do pokojowego rozwiaząnia konfliktu.

Profesor Rotfeld chwalił w Salonie Politycznym "Trójki" zarówno Unię Europejską, jak i NATO, że w decydującym momencie potrafiły dojść do wspólnego stanowiska w sprawie Iraku, która dotychczas dzieliła Unię Europejską oraz Europę i Stany Zjednoczone.

Niezaproszenie Polski i innych krajów kandydackich na wczorajszy szczyt wiceminister spraw zagranicznych nazwał "swoistym zamanifestowaniem niezadowolenia i poirytowania", w szczególności Francji, wobec listów podpisanych przez Polskę, Węgry i Czechy, wspólnie z członkami Unii Europejskiej: Wielką Brytanią, Hiszpanią, Włochami, Danią i Portugalią, a także przez tak zwaną Wileńską Grupę 10 kandydatów do Unii i NATO, popierających stanowisko Stanów Zjednoczonych w kwestii Iraku. Polski wiceminister tłumaczył, że w interesie Europy jest obecność Stanów Zjednoczonych i bardzo bliski kontakt starego kontynentu z USA. Chirac tymczasem na wczorajszym szczycie określił zachowanie kandydatów jako "nieodpowiedzialne, infantylne i nieliczące się z konsekwencjami". Podkreślił, że państwa te powinny raczej zachować milczenie.

Stanowisko Chiraca wobec nowych członków Unii Europejskiej wiceminister Rotfeld nazwał "paternalistycznym" tłumacząc, że we Francji jest głęboko zakorzeniony stereotyp, że to ona właśnie powinna roztrzygać, co jest dobre dla państw na wschód od Łaby. "Tymczasem - tłumaczył profesor Rotfeld - Polska i inne nowe kraje członkowskie ma prawo roztrzygać o tym , co jest dla nie dobre i Francja powinna się do tego odnosić z szacunkiem".

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)