Jak dotąd, prokuratura zrobiła w tej sprawie dużo - podkreśliła rozmówczyni Trójki.
Małgorzata Wilkosz-Śliwa zaprzeczyła też twierdzeniu, że prokuratura dopiero na wniosek sejmowej komisji śledczej zwróciła się o udostępnienie bilingów rozmów Lwa Rywina. Prokuratura zrobiła to, zanim wpłynął w tej sprawie oficjalny wniosek komisji - zapewniła rzeczniczka.
Małgorzata Wilkosz-Śliwa odmówiła skomentowania wypowiedzi Lwa Rywina, który chwalił pracę prokuratury, krytykował natomiast pracę sejmowej komisji śledczej. Tę wypowiedź Rywina interpretowano jako sugestię, że prokuratura jest stronnicza i sprzyja Rywinowi.
Rzeczniczka prokuratury podkreśliła, że w sprawie Lwa Rywina padło już zbyt wiele słów na temat pracy śledczej. "Nie wiem - dodała - skąd opinie, że prokuratura jest manipulowana". Pod zarzutami, że prokuratura chce sprawę wyciszyć, że działa pod czyjeś dyktando, nic się nie kryje - dodała rzeczniczka, zwracając uwagę, że nie padają tu nawet żadne nazwiska domniemnych manipulatorów.
Rzeczniczka Prokuratury Krajowej przypomniała też, że zgromadzono już materiał, pozwalający postawić Rywinowi zarzuty. Tak też się stało - Rywin jest podejrzany, postawiono mu zarzut popełnienia przestępstwa - podkreśliła rzeczniczka.