Były minister spraw zagranicznych profesor Bronisław Geremek wyraził przekonanie, że reakcja Polski na ewentualne opóźnienie przyjęcia naszego kraju do Unii Europejskiej nawet tylko o kilka miesięcy, powinna być jednoznacznie negatywna.
W rozmowie na antenie radiowej Trójki profesor Geremek przypomniał, że umowa w tej sprawie była jednoznaczna, określająca datę akcesji nowych członków na 1 stycznia 2004. "To jest ten nieprzekraczalny termin i niech teraz przedstawiciele Unii Europejskiej nie twierdzą, że oni nie mówili nam tego " - powiedział gość Trójki.
Dzisiaj na spotkaniu w Brukseli szefów dyplomacji państw unijnych oraz kandydujących ma zostać ogłoszona data poszerzenia Unii.
Bronisław Geremek jest zdania, że powinniśmy uzyskać redukcję składki członkowskiej w pierwszych latach naszego uczestnictwa, tak by pełną składkę płacić dopiero począwszy od roku 2006.
Bronisław Geremek, były przewodniczący Unii Wolności, powiedział, że wczorajszą decyzję Tadeusza Mazowieckiego o odejściu z partii przyjął bardzo boleśnie i uznał za zaskakującą. Mazowiecki - pierwszy niekomunistyczny premier i jeden z założycieli Unii Wolności - oświadczył, że jego decyzja o wystąpieniu z tej partii jest nieodwołalna. Skłonił go tego ostatecznie fakt, że w Warmińsko-Mazurskiem w wyborach samorządowych kandydaci Unii Wolności startowali za zgodą zarządu krajowego partii z listy SLD, w wyniku czego weszli do władz sejmiku i do zarządu województwa wspólnie z Samoobroną.
Bronisław Geremek pytany w Polskim Radiu, czy odejście Mazowieckiego oznacza koniec Unii Wolności, powiedział, że
wielokrotnie już ogłaszano koniec Unii Wolnosci, a partia ta wciąż istnieje.
