Kielecka prokuratura chce postawić Zbigniewowi Sobotce zarzut ujawnienia tajemnicy państwowej i służbowej o planowanych akcjach Centralnego Biura Śledczego. Według dotychczasowych ustaleń prokuratury, to na Sobotkę właśnie powoływał się poseł (wówczas SLD) Andrzej Jagiełło, ostrzegając starachowickich samorządowców z SLD o tym, że grozi im zatrzymanie.
Bronisław Komorowski z Platformy Obywatelskiej powiedział, że jeżeli zarzuty przeciwko wiceministrowi spraw wewnętrznych potwierdzą się, będzie to - jak to ujął - "gigantyczny skandal". Poseł Prawa i Sprawiedliwośc Mariusz Kamiński uważa do skandalu doszło już dziś, gdyż niedopuszczalne jest żeby tak wysoki urzędnik panstwowy stawał wobec takich zarzutów skladanych przez prokuraturę. Jego zdaniem w tej sprawie znajdują potwierdzenie wszystkie wcześniejsze zarzuty padające pod adresem SLD.
Minister spraw wewnętrznych Krzysztof Janik powiedział, że podejmowane w związku z tą sprawą próby odwołania go ze stanowiska można potraktować, jako próbę zablokowania procesu modernizacji uzbrojenia policji i innch reform przeprowadzanych przez ministra. Nie zgodził się z tym Mariusz Kamiński, który zapowiedział złożenie przez PiS kolejnego wniosku o odwołanie ministra Janika.