Według byłego prezydenta, każdy Polak winien złożyć deklarację, że będzie realizował nauki Jana Pawła Drugiego w swoim życiu. Tyczy się to w szczególności polityków, których obietnice często nie pokrywają się z czynami. Lech Wałęsa powiedział, że wypełniając nauki Papieża-Polaka możemy dążyć do naprawy wielu niedoskonałości poszerzonej Europy - na przykład projektu unijnej konstytucji. Według byłego prezydenta, odrzucenie konstytucji w obecnym niedoskonałym kształcie, nie rozwiąże samej istoty problemu. "Nie zgadzam się, że zbicie termometru pozbawi nas gorączki" - zaznaczył gość radiowej "Trójki".
Odnosząc sie do pierwszych lat pontyfikatu Jana Pawła Drugiego, były prezydent powiedział, że jego zadaniem - jako przywódcy Solidarności - było przekuwanie słów papieża w czyny:
"Słowa papieża trzeba było przełożyć na protesty, strajki, negocjacje. (...) Najpierw było słowo, a słowo stało się ciałem" - zaznaczył Lech Wałęsa. Dodał, że Ojciec Święty obudził ludzi, których Solidarność poprowadziła dalej do zwycięstwa.
