W irackim mieście Falludża słychać eksplozje pocisków amerykańskiej artylerii. Ostrzał artyleryjski tego bastionu sunnickich rebeliantów trwał całą noc.
Do miasta wkroczyła amerykańska piechota morska wspierana przez czołgi. Amerykanie i oddziały irackie zajęły główny szpital w Falludży.
Prawdopodobnie jest to od dawna przygotowywana ostateczna ofensywa na opanowane przez rebeliantów miasto. Według agencji, na południowych i wschodnich przedmieściach Falludży dochodzi do gwałtownej wymiany ognia. Walki toczą się, między innymi, na moście nad Eufratem.
W ostatnich dniach Amerykanie za pomocą ulotek apelowali do mieszkańców Falludży, by pomagali w chwytaniu terrorystów. Wojska koalicyjne mają nadzieję na aresztowanie najbardziej ściganego człowieka w Iraku - Jordańczyka abu- Musaba az-Zarkawiego, odpowiedzialnego za liczne porwania i zamachy na terenie Iraku.
Iracki rząd zapowiedział ostateczne rozprawienie się z rebeliantami, przede wszystkim z Falludży, aby opanować sytuację w kraju przed zaplanowanymi na styczeń wyborami w Iraku.
Według amerykańskiego dówództwa w Iraku, w mieście tym ukrywa się od tysiąca do 6 tysięcy zwolenników Saddama Husseina i zagranicznych islamskich militarystów pod wodzą Jordańczyka Abu Musaba al-Zarkawiego.