Zdaniem Izraela, który zbojkotował posiedzenie, mur ma zabezpieczyć Izraelczyków przed palestyńskimi terrorystami. Strona palestyńska, która jako pierwsza przedstawiła swoje argumenty uważa jednak, że budowany przez Izrael mur nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem. Utwierdza jedynie okupację Palestyny i uniemożliwia załagodzenie konfliktu.
Przedstawiciele Palestyny wyrazili przed Trybunałem nadzieję, że sędziowie nakażą Izraelowi rozebranie muru i wezwali ONZ do wprowadzenia sankcji przeciwko Izraelowi.
Do wieczora 15-tu niezależnych sędziów Trybunału wysłucha jeszcze opinii przedstawicieli Południowej Afryki, Algerii, Arabii Saudyjskiej i Bangladeszu. Do środy sędziowie wysłuchają w sumie argumentów 12-tu państw.
Izrael zbojkotował przesłuchania. Do Hagi nie przyjechali też
przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i większości państw europejskich. Posiedzeniu Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości towarzyszą demonstracje zarówno zwolenników, jak i przeciwników muru.
Prawdopodobnie w środę Trybunał wyda opinię. Nie będzie ona jednak miała mocy prawnej.