- powiedział w czwartek w radiu Zet prezes NBP Leszek Balcerowicz.
'Rysują się pewne sygnały, które mogłyby świadczyć o początku ożywienia. To oznacza, że rysuje się perspektywa zwiększenia popytu konsumpcyjnego i to z punktu widzenia inflacji oznacza, że czynnik hamujący inflacji jest słabszy' - powiedział Balcerowicz.
'W normalnej gospodarce jeżeli prognozuje się wzrost popytu to jest wskazówka na rzecz tego, żeby zachować ostrożność w obniżce stóp' - dodał.
W lutym produkcja przemysłu wzrosła o 0,4 proc. rok do roku, po raz pierwszy od października 2001 roku.
Sprzedaż detaliczna wzrosła w styczniu o ponad 3 proc., a w lutym o 7 proc.
Analizy NBP wskazują na możliwość stabilizacji inflacji w krótkim okresie. W maju według prognoz NBP inflacja ma spaść do 2,5 proc. z 3,5 proc. w lutym.