sprawę "Wujka" już po raz trzeci. Dwa poprzednie wyroki uchylił Sąd Apelacyjny.
Jak powiedziała Radiu Katowice rzeczniczka sądu Teresa Truchlińska-Binasik sąd zajmie się niedługo wyznaczaniem składu sędziowskiego, który będzie orzekał w tej sprawie. Niewykluczone, że obrońcy złożą wniosek o losowanie składu. Zdaniem sędzi Truchlińskiej trzeci proces może potrwać około 3 lat. Sąd Apelacyjny w Katowicach, który skierował sprawę do ponownego rozpotrzenia zalecił sądowi pierwszej instancji by większość dowodów prowadzić z udziałem oskarżonych. W drugim procesie na rozprawy przychodziło zwykle 3-4 oskarżonych.
Z uwagi na rozmiar i wagę procesu rozprawy będą odbywały się 2-3 razy tygodniowo. Przed sądem staniem 19-stu byłych członków plutonu specjalnego, oskarżonych o strzelanie do górników w obu kopalniach. Podczas pacyfikacji kopalń zginęło 9-ciu górników a kilkudziesięciu zostało rannych.
Dwa zakończone wcześniej procesy zakończyły się uniewinnieniem części oskarżonych i umorzeniem sprawy wobec pozostałych. Sąd Apelacyjny uchylił oba wyroki dopatrując się m.in. uchybień formalnych sądu pierwszej instancji.