*Po dwóch spotkaniach z prezydentem Lechem Kaczyńskim szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk stwierdził, że wizja wcześniejszych wyborów znacznie się oddaliła i nazwał prezydenta patronem rozmów o koalicji z Prawem i Sprawiedliwością. Kaczyński z kolei zaprosił PiS na rozmowę w poniedziałek. *
„Po wczorajszej i dzisiejszej rozmowie mam dwa dobre wrażenia. Po pierwsze, mam wrażenie, że wizja wcześniejszych wyborów jest dzisiaj dalsza niż jeszcze kilkadziesiąt godzin temu i także dlatego, że nie jest intencją pana prezydenta, ani moją, aby pchać Polskę do wcześniejszych wyborów” – powiedział Tusk po drugim, po czwartkowym, spotkaniu z Lechem Kaczyńskim.
„I drugie bardzo dobre wrażenie, to wrażenie, że ludzie, którzy chcieliby stabilnej współpracy między największymi polskimi państwami politycznymi, w tym ja, zyskaliśmy patrona do tego przedsięwzięcia” – dodał szef PO.
Maciej Łopiński, minister w Kancelarii Prezydenta odpowiedzialny za kontakty z mediami, poinformował na briefingu prasowym po spotkaniu, że prezydent zwróci się z zaproszeniem do klubu parlamentarnego PiS o kolejne spotkanie z klubem PiS w poniedziałek.
Już po spotkaniu z prezydentem w czwartek wieczorem Tusk oświadczył, że chce poważnie rozmawiać o koalicji PO z PiS.
W piątek powiedział, że ma nadzieję, iż „dzięki tym dwóm spotkaniom emocje opadną i pozwolą wielu politykom zacząć na nowo rozmawiać, a nie obrzucać się zbyt mocnymi słowami”.
Jak mówił wcześniej Łopiński, prezydent uważa, że skrócenie kadencji parlamentu – czego nie wyklucza, jeśli do końca stycznia nie otrzyma budżetu 2006 do podpisu – jest gorszym rozwiązaniem niż koalicja większościowa czy pakt stabilizacyjny, pod warunkiem, że będzie on podpisany przez taką liczbę ugrupowań parlamentarnych, żeby wycofanie się jednego nie zakłóciło całego tego paktu.