Skargi, które już dotarły do SN dotyczą przede wszystkim przypadków naruszania ciszy wyborczej, która obowiązywała przed i w czasie sobotnio-niedzielnego referendum unijnego. O naruszenie ciszy wyborczej skarżący posądzają telewizję, gazety oraz osoby publiczne. Jak powiedział sędzia Sądu Najwyższego, profesor Piotr Hofmański, autorzy skarg wskazują na przykłady prowadzenia agitacji podczas ciszy wyborczej, która polegała między innymi na rozdawaniu ulotek lub organizowaniu pochodów i manifestacji unijnych podczas referendum. Są też pojedyncze skargi odmowy wydania kart do głosowania w Obwodowych Komisjach Wyborczych. Wśród skarżących są głównie organizacje i stowarzyszenia przeciwne wejściu Polski do Unii Europejskiej, partie polityczne a także osoby prywatne.
Poseł Roman Giertych poinformował, że Liga Polskich Rodzin złożyła dzisiaj skargę do Sądu Najwyższego. Protest LPR dotyczący braku równego dostępu do mediów podczas kampanii przereferendlanej. Poseł Roman Giertych powiedział, że eurosceptykom celowo ograniczono udział w kampanii przedrefrendalnej. Jego zdaniem udział w telewizji i innych środkach przekazu materiałów przedstawiających zagrożenia związane z wejściem do UE wynosił zaledwie 1 procent na tle całej kampanii unijnej.
Do rozpatrzenia skarg zostało dziś powołanych pięć trzyosobowych składów sędziowskich Sądu Najwyższego. Sędziowie mają dwa miesiące na ich rozpatrzenie. Uchwała Sądu Najwyższego w sprawie ważności referendum akcesyjnego musi zostać podjęta najpóźniej do 10-o sierpnia, czyli przed upływem 60 dni od dnia ogłoszenia w Dzienniku Ustaw informacji Państwowej Komisji Wyborczej o wynikach referendum akcesyjnego.
