Święta w Australii przebiegają pod znakiem wyjątkowych upałów i pożarów buszu. W wyniku upałów zmarło już 5 osób.
Na wschodnim wybrzeżu Australii temperatury przekraczają 40 stopni, w Sydney jest 36 stopni.
Fala niespotykanych upałów spowodowała ponad 70 pożarów buszu. Busz płonie wokół Sydney, zniszczeniu uległo szereg zabudowań. W Kanberze, ogień zagraża rezydencji głowy państwa, Gubernatora Generalnego. Ewakuowano setki rodzin. Aresztowano 3 nastolatków, podejrzanych o wzniecenie tego pożaru.
Z powodu płonącego buszu, zamknięto szereg dróg, w tym główną autostradę, łączącą Sydney z Brisbane. O tej porze roku, dziesiątki tysięcy ludzi podróżuje tą trasą na wakacje. Do walki z ogniem, zmobilizowano tysiące strażaków. Gaszenie ognia utradniają bardzo silne i gorące wiatry, przekaczające 90 kilometrów na godzinę.
Obowiązuje całkowity zakaz palenia ognia na powietrzu. W Brisbane, wskutek ponad 40-stopniowych upałów, zmarło co najmniej 5 osób.
