Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE oferuje kandydatom siedem lat ograniczeń w sprzedaży ziemi

0
Podziel się:

UE uzgodniła w czwartek, że zaoferuje kandydatom, w tym Polsce, 7-letni okres przejściowy w obrocie ziemią rolniczą i leśną

. Przez siedem lat będą oni mogli utrzymać restrykcje w sprzedaży gruntów obywatelom innych państw UE.

Francja przystała na konkretny okres przejściowy pod warunkiem, że nie będzie to oferta ostateczna. Wymogła na partnerach zapis we wspólnym stanowisku negocjacyjnym uzależniający potwierdzenie długości okresu przejściowego od rezultatów przyszłorocznych negocjacji w rolnictwie.

'UE mogłaby rozważyć siedmioletni okres przejściowy w odniesieniu do nabywania gruntów rolnych. UE zauważa, że trzeba będzie jeszcze zajmować się tą sprawą i jeśli konieczne powrócić do tego działu negocjacji we właściwym momencie, aby rozważyć wszelkie pozostałe do rozstrzygnięcia sprawy w świetle negocjacji w dziale rolnictwo' – brzmi odpowiedni ustęp stanowiska negocjacyjnego Piętnastki.

Tymczasem Polska domaga się 18-letniego okresu przejściowego, a pozostałe kraje wyszehradzkie 10-letniego. Temat znajdzie się na porządku dziennym piątkowych negocjacji UE z Czechami i Węgrami, ale jeszcze nie z Polską. Dyplomaci unijni twierdzą, że rząd dostarczył za późno odpowiedzi na wątpliwości Unii dotyczące liberalizacji rynku kapitałowego w Polsce.

Unia zastrzega, że okres przejściowy nie powinien dotyczyć jej rolników indywidualnych, którzy chcieliby osiedlić się w nowych państwach członkowskich, w tym w Polsce, i uprawiać tam ziemię.

Ponadto zaoferuje ona kandydatom pięcioletni okres przejściowy dający im możliwość utrzymania restrykcji w sprzedaży przybyszom z UE tzw. drugich domów (domków letniskowych itp.).

Polska chciałaby ograniczyć dostęp cudzoziemców do drugich domów również przez 18 lat, a ponadto mieć prawo odmowy sprzedaży terenów pod inwestycje przez 5 lat. Ten ostatni postulat, nie zgłaszany w ogóle przez innych kandydatów, został odrzucony przez Piętnastkę.

Początkowo Francja nie chciała w ogóle podawać w unijnym stanowisku negocjacyjnym długości okresu przejściowego w nadziei, że zachowa kartę przetargową do czasu rozmów z kandydatami o wysokości limitów produkcyjnych i dotacji dla rolników w nowych państwach członkowskich. Paryż wskazywał, że rezultaty tych rozmów będą miały wpływ na ewolucję cen ziemi w Polsce i innych nowych państwach Unii.

Dyplomaci przewodniczącej Unii Szwecji nie kryli w czwartek radości, że udało się im doprowadzić do kompromisu między członkami Piętnastki w dwóch bardzo kontrowersyjnych sprawach – przepływu osób, w tym zwłaszcza pracowników, i przepływu kapitałów, w tym obrotu nieruchomościami.

Były to dwa najtrudniejsze działy negocjacji, w których Unia zobowiązała się uzgodnić wspólne stanowiska negocjacyjne w tym półroczu pod przewodnictwem Sztokholmu. Ostatecznie udało się dotrzymać kalendarza negocjacji członkowskich przyjętego przez Unię na grudniowym szczycie w Nicei.

Przedtem trzeba było przezwyciężyć opór Francji, a także Hiszpanii, która zażądała od partnerów obietnicy, że wezmą pod uwagę jej obawy przed utratą dotacji z unijnych funduszy strukturalnych na rzecz nowych członków.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)