Opozycyjne media ukraińskie sugerują , że wczorajszy incydent z rzuceniem jajkiem w premiera Wiktora Janukowycza może zadecydować o jego klęsce w wyborach prezydenckich.
Według większości ukraińskich mediów, Wiktor Janukowycz został trafiony wczoraj w Iwano-Frankowsku jajkiem. Otoczenie premiera twierdzi, że był to twardy przedmiot. Przez cały wczorajszy dzień z oficjalnych źródeł nadchodziły sprzeczne informacje na temat incydentu.
Premier Ukrainy, który trafił do szpitala, domagał się wyjaśnień od lidera opozycji i oświadczył, że na własnej skórze przekonał się, iż nacjonalizm, to choroba. Milicja odebrała kilku dziennikarzom taśmy z zapisem przebiegu incydentu.
Opozycyjne media spekulują, że incydent jest nieudaną prowokacją władz. Na taśmie pokazanej w zwolnionym tempie przez niezależną telewizję Piąty Kanał wyraźnie widać, jak w prawą pierś Janukowycza trafia jajko i premier z niezrozumiałych powodów pada na ziemię. Znany portal "Ukraińska Prawda" twierdzi, że ten incydent jest przełomowym wydarzeniem w kampanii wyborczej. Otoczenie Wiktora Janukowycza od miesięcy budowało wizerunek premiera jako twardego, silnego, który radził skarżącej się na prześladowania opozycji, by założyła pampersy.
"Tymczasem widzowie zobaczyli, jak ten ponad stukilogramowy olbrzym mdleje od uderzenia jajkiem" - pisze "Ukraińska Prawda". Autor komentarza nie wyklucza, że zadecyduje to o przegranej premiera w wyborach.