Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina nie sprzeda Rosji swoich gazociągów

0
Podziel się:

Premier Mykoła Azarow, powiedział że Ukraina nie szykuje się do wojny gazowej z Rosją. - Nie chcemy konfliktu - powiedział.

Ukraina nie sprzeda Rosji swoich gazociągów
(GAZ-SYSTEM S.A.)

Ukraina nie sprzeda Rosji swych gazociągów w zamian za obniżkę ceny kupowanego tam gazu - zapewnił w Kijowie minister ds. energetyki Jurij Bojko.

Aktualizacja 18:44

Zapowiedział, że po ograniczeniu odbioru rosyjskiego surowca Ukraińcy zwiększą jego wydobycie z własnych źródeł i zaczną wdrażać technologię gazyfikacji węgla. Minister poinformował też, że toczą się rozmowy na temat dostaw gazu z Turcji.

- _ Kwestia sprzedaży nie jest omawiana. Odrzuciliśmy ją na samym początku rozmów o obniżce ceny gazu dla Ukrainy. Ten rurociąg nie jest wyłącznie magistralą do przesyłu gazu z Rosji do UE, dostarcza on także gaz dla naszego kraju _ - oświadczył Bojko na konferencji prasowej.

Podkreślił, podobnie jak nieco wcześniej premier Mykoła Azarow, że Ukraina nie szykuje się do wojny gazowej z Rosją. - _ Nie mamy zamiaru walczyć, nie chcemy konfliktu. Znajdziemy model, który będzie odpowiadał obu stronom _ - powiedział.

W sprawie gazu z Rosji zabrał głos również prezydent Ukrainy. - "W tym roku jesteśmy zmuszeni do zmniejszenia ilości gazu kupowanego w Rosji z 52 do 27 miliardów metrów sześciennych rocznie. Jest to faktycznie połowa. Byliśmy przygotowani, że przyjdzie nam iść taką drogą" - oznajmił na spotkaniu z szefami administracji rejonowych w Kijowie prezydent Wiktor Janukowycz. Poinformował, że choć Ukraina poszukuje obecnie nowych źródeł dostaw gazu, to nadal ma nadzieję, że uda się jej znaleźć kompromis z Rosją.

- "Naszym celem jest uzyskanie takiej ceny gazu, która nie przekraczałaby stawki płaconej przez państwa Europy, przez naszych sąsiadów" - zaznaczył.

Ostatni konflikt gazowy między Ukrainą i Rosją wybuchł na przełomie lat 2008 i 2009. W jego wyniku na dwa tygodnie wstrzymano dostawy błękitnego paliwa z Rosji przez Ukrainę do państw Europy Zachodniej.

W środę Bojko oświadczył, że Kijów będzie kupował od Moskwy o połowę mniej gazu niż dotychczas. Zamiast przewidzianych w kontraktach 52 mld metrów sześciennych surowca rocznie Ukraina odbierze tylko 27 mld.

Plany te wywołały niepokój w Moskwie. Prezydent Dmitrij Miedwiediew dał nawet do zrozumienia, że jego kraj może zrezygnować z przesyłania błękitnego paliwa przez ukraińskie rurociągi. Media zaczęły mówić o możliwości powtórzenia sytuacji sprzed trzech lat.

Ukraińskie władze, które płacą dziś około 400 dolarów za 1000 metrów sześciennych gazu, twierdzą, że cena ta jest wygórowana, jednak Rosjanie nie chcą słyszeć o jej zmianie. Ukraina podkreśla, że płaci za rosyjski gaz drożej niż Niemcy i Słowacja, choć jest położona bliżej granic Rosji.

Warunki obowiązującego kontraktu zawarto za premierostwa Julii Tymoszenko. Za podpisany w 2009 roku kontrakt była premier przypłaciła karą siedmiu lat więzienia. Wyrok zapadł w październiku ubiegłego roku. Sąd uznał, że przy zawieraniu umów gazowych z Rosją Tymoszenko dopuściła się nadużyć.

O gazociągach w Europie czytaj w Money.pl
Rosja zmniejsza dostawy gazu przez Polskę? Rosyjski potentat zwiększa dostawy gazu do Niemiec za pośrednictwem uruchomionego niedawno Gazociągu Północnego, zmniejszając jednocześnie tłoczenie surowca do magistrali Jamał-Europa.
Spotkał się z Pawlakiem. Też chce tego gazu Serbia chce uczestniczyć w projekcie gazowym Nabucco - poinformował wicepremier Serbii Bożidar Delić.
Eksperci: W tym roku od gazu nas nie odetną Ostatni kryzys gazowy odbił się na Rosji na tyle negatywnie, że nie będzie chciał znowu stawiać siebie w takiej sytuacji.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)