Politycy Unii Pracy twierdzą, że krytyka opozycji wobec wiceminister zdrowia Ewy Kralkowskiej jest bezpodstawna. Takie stanowisko przyjęła obradująca w Warszawie Rada Krajowa Unii Pracy.
Według Unii Pracy w wypowiedziach przedstawicieli opozycji nie pojawiają się jakiekolwiek zarzuty merytoryczne, a jedyny stawiany zarzut dotyczy współpracy Ewy Kralkowskiej z ministrem zdrowia Mariuszem Łapińskim.
Członkowie Rady Krajowej Unii Pracy podkreślili, że cała partia sprzeciwia się pomysłowi współpłacenia przez pacjentów za usługi medyczne. Ich zdaniem, Ewa Kralkowska stała się niewygodnym przeciwnikiem politycznym dla środowisk liberalnych, dążących do prywatyzacji publicznej służby zdrowia i płacenia pacjentów za leczenie.
"Ewa Kralkowska, konsekwentnie prezentując program Unii Pracy, nie chciała się na to zgodzić, dlatego pojawiły się naciski polityczne wzywające do jej dymisji" - głosi stanowisko Unii Pracy, która podtrzymała rekomendację dla wiceminister Kralkowskiej do zajmowania stanowiska w resorcie zdrowia.
W piątek Centrum Informacyjne Rządu poinformowało, że wiceminister Kralkowska podała się do dymisji. Premier Marek Belka nominował na wiceministrów zdrowia Mieczysława Błaszczyka i Jacka Świątkiewicza. Ewa Kralkowska ma jednak pozostać w resorcie do końca lipca. Dziś przypomniała, że podanie o dymisję złożyła już dwa miesiące temu razem z innymi członkami rządu. Zastrzegła, że nic jej nie wiadomo, by dymisja została przyjęta.