Można będzie sprawdzić, ile kont i jakiego rodzaju ma dana osoba i czy nie ukrywa wpływów z odsetek od lokat lub wynajmu mieszkań. Dzięki temu urząd skarbowy dowie się, czy płatnik nie zataja części dochodów. Z kolei urząd opieki społecznej może zbadać, czy ktoś faktycznie zarabia tak mało, że trzeba mu dopłacać do czynszu. Inny urząd sprawdzi, czy dany student słusznie pobiera państwowe stypendium z racji niskich zarobków rodziców.
Od przyszłego roku rozbudowana łącz komputerowych pozwoli w ciągu jednego dnia przejrzeć konta 50 tysięcy osób. Niemieckie Ministerstwo Finansów zapewnia, że kontrole będą się odbywały tylko w razie uzasadnionych podejrzeń o nadużycia. Skontrolowana osoba dowie się o tym po fakcie.