Huragan Isabel, który przechodzi nad Stanami Zjednoczonymi zabił już trzy osoby. Prawie 2,5 miliona ludzi w trzech stanach: Północnej Karolinie, Wirginii i Maryland zostalo pozbawionych prądu.
Największe szkody huragan Isabel wyrządził na wybrzeżu Północnej Karoliny. Wiejący z prędkością 160 kilometrów na godzinę wiatr łamał drzewa, zrywał dachy domów i linie energetyczne. Zniszczenia mają jednak charakter lokalny.
W miejscowości Harlowe 40 domów zostało zniszczonych, a około 200 załanych. W Nags Head wiatr przepołowił dwa domki wypoczynkowe. Znajdujące się wewnątrz zmywarkę i lodówkę znaleziono 150 metrów dalej. W Norfolk całkowicie zalany został tunel, którym codziennie przejeżdża 50 tysięcy samochodów.
W Pólnocnej Karolinie pracownik firmy energetycznej zginął porażony prądem. Dwóch kierowców zginęło w wypadkach samochodowych spowodowanych dużymi opadami.
Wiatr osłabł do 105 kilometrów na godzinę, co . oznacza, że już nie jest huraganem tylko burzą zwrotnikową. Meteorolodzy przestrzegają jednak, że Isabel jest wciąż groźna.
We wschodnich stanach USA nadal obowiazują nadzwyczajne środki ostrożności. Nie jeżdżą pociągi, władze lotnicze odwołały ponad dwa tysiące lotów. Choć centrum Isabel przechodzi 100 kilometrów od Waszyngtonu, stolica Stanów Zjednoczonych jest sparaliżowana. Nie działa ani metro i ani komunikacja naziemna. Dziś, podobnie jak wczoraj, zamknięte będą wszystkie szkoły, biura i urzędy.