Ig Noble to nagrody za prawdziwe prace naukowe i rzeczywiste osiągniecia. Od zwyklych Nobli różnią się tym, że są śmieszne. Jednak, co podkreślają organizatorzy konkursu, nagrodzone prace muszą dawać i dają do myślenia.
Wczoraj na Uniwersytecie Harvarda przyznano nagrody w dziesięciu kategoriach. Wsród laureatów znalazł się między innymi zespół naukowców z Australii, którzy badali siły niezbędne do ciągnięcia owcy po różnych powierzchniach.
Ig Nobel w dziedzinie medycyny przypadł badaczom z Uniwersytetu w Londynie. Ustalili oni, że mózgi taksówkarzy z tego miasta są powiększone w części odpowiedzialnej za nawigację, a skurczone w pozostałych.
Z kolei uczeni z Norwegii otrzymali interdyscyplinarną nagrodę za pracę zatytułowaną: "Kurczaki wolą pięknych ludzi". Ig Nobla otrzymał też Japończyk za skonstruowanie pomnika z brązu, na którym nie siadały gołębie. Alternatywny Nobel w dziedzinie inżynierii przypadł Edwardowi Murphy'emu Juniorowi i jego dwóm kolegom, którzy przed laty ogłosili tak zwane prawo Murphy'ego. Głosi ono, że "Jeśli coś może pójść źle, to na pewno pójdzie".
Alternatywne nagrody Nobla przyznano po raz trzynasty. Wsród dotychczasowych laureatów jest również Polak pracujący na Uniwesytecie British Columbia - Wojciech Kopczuk. Dwa lata temu zdobył on Ig Nobla w dziedzinie ekonomii dowodząc, że ludzie są w stanie przesunąć datę swojej śmierć po to, by kwalifikować się do niższych stawek podatku spadkowego.