Powołując się na anonimowych przedstawicieli Białego Domu "Washington Post" pisze, że Amerykanie planują zorganizowanie procesu wzorowanego na procesie norymberskim, w czasie którego sądzono zbrodniarzy nazistowskich. Rozprawy najprawdopodobniej odbyłyby się w Iraku. Wzięliby w nich udział prawnicy z różnych krajów.
Pentagon gromadzi już dowody przeciwko władzom w Bagdadzie. Lista zarzutów, poza użyciem gazów bojowych przeciwko własnym obywatelom obejmuje mordowanie przedstawicieli opozycji i torturowanie wiezniów.
Przed sądem oprócz Saddama Husajna mieliby stanąć jego dwaj synowie - Udaj i Kusaj. Amerykanie chcą również oskarzyć wiceprzewodniczącego Rady Dowództwa Rewolucji Izzata Ibrahima oraz odpowiedzialnego za użycie broni chemicznej przeciw Kurdom w północnym Iraku Ali Hassana Madżida.