Stany Zjednoczone skierowały w rejon Zatoki Perskiej szósty lotniskowiec z ośmiotysięczną załogą oraz statek szpital z tysiącem łożek - poinformowało amerykańskie Ministerstwo Obrony.
"To jest demonstracja siły i międzynarodowego stanowiska wobec terroryzmu" - powiedział amerykański sekretarz obrony Donald Ramsfeld. Podkreślił, że zapowiedź zniszczenia przez Irak rakiet dalekiego zasięgu nie zmieni decyzji Stanów Zjednoczonych.
Amerykański resort obrony wydał również rozkaz dyslokacji niewykrywalnego przez radar bombowca B-2. Zdaniem obserwatorów, zapowiada to bliski termin ataku na Irak.
Bombowce B-2 są najnowszym nabytkiem amerykańskiego lotnictwa wojskowego. Chrzest bojowy przeszły podczas kampanii w Kosowie. Z bazy wojskowej w Missouri, latały wtedy bez przerwy do Jugosławi, bombardowały cele i wracały do Stanów Zjednoczonych. Ich rola w wojnie ma polegać na zmasowanym ataku wybranych obiektów, poprzedzającym uderzenie wojsk lądowych.