Amerykański Prokurator Generalny John Ashcroft ogłosił oficjalnie
wprowadzenie systemu rejestracji tysięcy osób przekraczajacych granice Stanów Zjednoczonych. Procedura pobierania odcisków palców oraz fotografowania ma objąć przybyszów z krajów, które stanowią schronienie dla terrorystów bądź ich wspierają.
W czasie specjalnej konferencji prasowej Ashcroft nie chciał podać kryteriów, na podstawie których służby graniczne będą kwalifikowały przyjezdnych do tak zwanej "grupy podwyższonego ryzyka". Wcześniej amerykańskie media donosiły, że chodzi o obywateli 7 państw, które zdaniem USA wspierają terroryzm, oraz mieszkanców Pakistanu, Arabii Saudyjskiej i Jemenu.
Amerykańska Unia Wolności Obywatelskich skrytykowała wprowadzenie procedur rejestracyjnych uznając je za "dyskryminacyjne" i nieefektywne.
Zaprotestowały też organizacje arabskie i środowiska imigrantów.
Przewodniczacy Narodowego Forum Imigracyjnego Frank Sharry stwierdził, że
plan amerykanskich władz przypomina praktyki stosowane przez totalitarne
reżimy.