Kilka miliardów euro rocznie próbują wyłudzić oszuści od Unii Europejskiej.
W Polsce działania na szkodę Unii Europejskiej to nowy rodzaj przestępczości. Określiła go w 2003 roku nowelizacja Kodeksu Karnego.
Jak sprawdzać, który przedsiębiorca lub rolnik rzeczywiście potrzebuje unijnej dotacji i czy jest tym, za kogo się podaje - temu poświęcona jest konferencja w Szczytnie.
Na konferencji po raz pierwszy udało się zgromadzić pracowników wszystkich instytucji, które pośredniczą w przyznawaniu dotacji z Unii Europejskiej. W sympozjum oprócz policjantów i prokuratorów uczestniczą przedstawiciele resortów rolnictwa, finansów, gospodarki i pracy, a także Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, Agencji Rynku Rolnego i Agencji Restrukturyzacji Rolnictwa.
Wszędzie w Europie, gdzie pojawiły się unijne programy pomocowe, pojawili się ludzie, którzy chcieli wyłudzić z nich pieniądze. Na przykład w Hiszpanii rolnicy posadzili w sadzie sztuczne drzewa. Pasterze z Grecji, aby podnieść liczbę owiec w stadzie, włączyli do niego psy.
Jednak wyłudzaniem unijnych pieniędzy zajmują się również duże grupy przestępcze, dla których obok handlu bronią, czy narkotykami, jest to poważne źródło dochodu.