Już wkrótce prawdopodobnie powstanie nowy ogan państwowy, ktory przypiluje pracy parlamentarzystów. Jego powołania chce rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski.
Rada Stanu, która ma na celu wyeliminowanie z parlamentu bubli legislacyjnych jest elementem planowanej reformy postępowania ustawodawczego. W tym celu doktor Janusz Kochanowski powołał już specjalny zespół, który ma przygotować jej projekt. Prace mają zostać zakończone w czerwcu 2007 roku.
"Celem Rady Stanu byłoby przeprowadzanie kontroli prawa, ale jeszcze przed jego uchwaleniem. W odróżnieniu od Trybunału Konstytucyjnego, który bada ustawy już po ich wejściu w życie" - tłumaczy Stanisław Wileński, rzecznik prasowy RPO.
Jak dowiedziało się nieoficjalnie "Życie Warszawy" , najbardziej prawdopodobna jest koncepcja, by Radę powoływał Sejm, Senat i prezydent spośród osób proponowanych przez uniwersyteckie wydziały prawa, Polską Akademię Nauk oraz Polską Akademię Umiejętności.
Pomysł Janusz Kochanowskiego podoba się większości parlamentarzystów. Jednak opozycja nie ukrywa, że ma pewne obawy co do tego, czy obecna większość rządowa rzeczywiście odda Radę Stanu w ręce niezależnych ekspertów i prawniczych autorytetów.