W Abchazji - zbuntowanej prowincji gruzińskiej - toczą się ciężkie walki między wojskami Abchazji a czeczeńskimi bojownikami. Prawdopodobnie bierze w nich udział gruzińskie lotnictwo. Abchazja nie jest uznawana przez świat za niezależne państwo. Abchaski minister do spraw bezpieczeństwa Raul Hadżimba poinformował, że lotnictwo Gruzjii zbombardowało kilka wiosek w rejonie gulriszskim. Od wielu dni trwają tam walki między wojskami Abchazji a czeczeńskimi bojownikami z grupy Rusłana Giełajewa, którzy przedostali się tam z Gruzji. Zdaniem Hadżimby, Gruzini pomogli w ten sposób czeczeńskim separatystom. Władze Abchazji ogłosiły pełną moblilizację. Jeśli informacje o bombardowaniach okażą się prawdziwe, mogą one oznaczać poważny konflikt gruzińsko rosyjski. Chociaż Abchazja nie jest uzawana przez żaden kraj na świecie, jej dążenia separatystyczne zawsze wspierała Moskwa. W Abchazji stacjonują rosyjscy żołnierze, którzy mogą w każdej chwili stać się stroną konfliktu.
