Komisja lorda Huttona, wyjaśniająca okoliczności samobójczej śmierci brytyjskiego doradcy rządowego Davida Kelly'ego, nie uzyskała jednoznacznej odpowiedzi czy dziennikarz Andrew Gilligan - kluczowa postać w całej sprawie - mógł "przesadzić" lub "upiększyć" treść swoich rozmów z dr Kellym.
Komisja po raz drugi przesłuchała dziennikarkę telewizji BBC Susan Watts. Korespondentka magazynu "Newsnight" odtworzyła z magnetofonu kasetę z nagraniem rozmowy telefonicznej z doktorem Kellym, jaką przeprowadziła z nim 30 maja. Były doradca w brytyjskim ministerstwie obrony popełnił samobójstwo po wskazaniu go, jako głównego źródła informacji w kontrowersyjnym programie Gilligana. W programie zarzucono brytyjskim władzom wyolbrzymienie zagrożenia jakie stanowi iracka broń masowego rażenia, co miało przekonać brytyjski parlament i opinię publiczną w tym kraju do konieczności inwazji na Irak.
Lord Hutton wykluczył możliwość opublikowania taśmy Susan Watts, ale dziennikarze zapoznali się z jej treścią. Doktor Kelly w rozmowie z Susan Watts powiedział, że stwierdzenie zawarte w rządowym dossier z września ub. roku, jakoby Irak był w stanie w ciągu 45 minut uaktywnić swoje arsenały broni masowego rażenia było zdecydowanie naciągnięte. Jako autora tej dezinformacji raz wskazał ogólnie rzecznika prasowego Downing Street, w innym momencie zaś konkretnie dyrektora rządowego centrum informacji Alastaira Campbella.
Według komentatorów BBC, owo nagranie dotyczące roli Campbella w sfabrykowaniu irackiego dossier, zgadza się mniej więcej z tym, co doktor Kelly powiedział wcześniej dziennikarzowi radia BBC Andrew Gilliganowi. Jednak trudno mówić o jednoznacznej interpretacji nowych dowodów. Nadal nie jest oczywiste, czy rząd celowo umieścił w dossier kontrowersyjną "sprawę 45 minut", wiedząc że takie zagrożenie ze strony Iraku nie istniało.