Marszowi przewodzili premierzy Polski i Izraela Marek Belka i Ariel Szaron.
Zwracając się do polskiej i izraelskiej młodzieży, polski premier przypomniał o wspólnej historii obu narodów przerwanej przez hitlerowców i Holokaust. Wyraził nadzieję, że tragedia holokaustu nie powtórzy się nigdy. Marek Belka przytoczył słowa Jana Pawła Drugiego, który nazwał Żydów starszymi braćmi w wierze. Polski premier zaznaczył, że słowa te nabierają szczególnego wymiaru podczas obchodów Dnia Pamięci Holokaustu.
Premier Izraela Ariel Szaron powiedział, że Marsz Żywych jest inspirującą demonstracją solidarności i pamięci. Szef izraelskiego rządu poświęcił większość swojego wystąpienia żydowskiej młodzieży. "Gdy już nie będzie ludzi, którzy przeżyli Holokaust, to na młodych będzie spoczywał obowiązek świadczenia o tamtej prawdzie" - mówił premier państwa żydowskiego.
W uroczystości wziął również udział Elie Wiesel, noblista, były więzień obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Zaapelował do młodych ludzi, by odwiedzali byłe obozy śmierci i wyrzekli się nienawiści, fanatyzmu i antysemitizmu. Zjawiska te nazwał wielką hańbą współczesnego świata. Wezwał młodzież, by w obliczu pamięci o ofiarach holokaustu otworzyła serca na współczucie narodowi żydowskiemu. "Mieliśmy wszelkie prawo, by zwątpić w ludzkość, ale nie możemy zwątpić" - powiedział izraelski noblista.