Skutkiem prac sejmowej Komisji Finansów Publicznych, która opiniowała we wtorek poprawki do projektu budżetu na 2006 r., jest poparcie przesunięć wydatków budżetowych na kwotę kilkuset milionów złotych - powiedziała wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska.
"Wydaje się, że będzie to kilkaset mln złotych, nie powinno przekroczyć 500-600 mln zł" - powiedziała wiceminister.
Przez blisko 9 godzin Komisja rozpatrywała we wtorek 230 poprawek, zgłoszonych w II czytaniu projektu budżetu. Większość uzyskała negatywną rekomendację. Ostateczną decyzję podejmie jednak Sejm, który ma głosować nad poprawkami 24 stycznia. W tym terminie zaplanowano III czytanie projektu budżetu.
Komisja pozytywnie zaopiniowała rządową poprawkę do projektu budżetu, w której rząd wskazał źródła sfinansowania 1,3 mld zł dodatkowych wydatków socjalnych, wynikających z dwóch uchwalonych niedawno przez Sejm ustaw. Poprawka zakłada zwiększenie dochodów budżetu państwa o 553,4 mln zł, przy jednoczesnym zmniejszeniu wydatków o 746,6 mln zł.
Zgodziła się też na zwiększenie dochodów z tytułu podatku VAT o 50 mln zł. Środki te mają wesprzeć działalność organizacji pozarządowych. Chodzi o organizacje wspierające procesy demokratyzacji m.in. na Ukrainie.
Komisja poparła tylko kilka z 120 poprawek, jakie zgłosiła do projektu Platforma Obywatelska. Niezadowoleni posłowie PO krytykowali, że poparcia nie uzyskała żadna z poprawek zmierzających do obniżenia deficytu budżetowego, na czym - jak mówili - powinno szczególnie zależeć rządowi. Jak powiedział Zbigniew Chlebowski, PO nie poprze budżetu.
Poparcie uzyskały poprawki PiS zmniejszające dotacje dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS) o łącznie 52 mln zł. 40 mln zł z tych środków przeznaczono na program wieloletni w zakresie edukacji Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, jednak nikt z posłów nie wyjaśnił, na czym program ma polegać.
Komisja poparła też wnioski zmniejszające środki na obsługę zadłużenia zagranicznego o łącznie 70 mln zł, z przeznaczeniem w większości na infrastrukturę. Przeciwna była wiceminister finansów, która przypomniała, że już wcześniej obniżono środki na ten cel o blisko 360 mln zł. Pierwotnie w projekcie zapisano na obsługę długu zagranicznego 5 mld 304,6 mln zł.
Suchocka-Roguska krytykowała, że komisja popierając przesunięcia wydatków na budowę dróg, stworzyła wiele nowych rezerw.
"Jest bardzo duże zwiększenie pozycji rezerw celowych. Rząd w tym roku postanowił ograniczyć liczbę rezerw, ale niestety po tych głosowaniach bardzo się ona rozrośnie, w wielu przypadkach bez uzasadnienia" - powiedziała.
Komisja chce też zmniejszenia środków dla Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) o dalsze 5 mln zł i przeznaczenia tej kwoty na promocję turystyki, zgodnie z wnioskiem Waldemara Pawlaka (PSL). Już podczas wcześniejszych prac środki na KRRiT zostały obniżone o połowę - z 18,6 mln zł do 9,6 mln zł. Dalsze obniżki uniemożliwią funkcjonowanie Rady.
Nie poparto natomiast żadnej z 11 poprawek, zakładających zwiększenie dochodów z tytułu wpłaty z zysku Narodowego Banku Polskiego (NBP). Jeden z wniosków Samoobrony zakładał zwiększenie dochodów z wpłat z zysku NBP o dodatkowe 1,5 mld zł i przeznaczenie tej kwoty na waloryzację rent i emerytur. Według Samoobrony, wpłaty z zysku NBP powinny być o wiele większe, niż podał Bank. Rząd wskazywał, że poprawki są niezgodne z prawem.
Nie wiadomo jednak, czy budżet zostanie uchwalony, ponieważ - jak poinformował we wtorek sekretarz stanu Robert Draba po spotkaniu prezydenta z liderami PO - prezydent Lech Kaczyński "skłania się do opinii", która wskazuje przełom stycznia i lutego jako czas zakończenia prac przez parlament nad budżetem.